Wywiad z Jussim i Janne w Suiciderock (2007)

Wywiad z Jussim i Janne w Klubi w Tampere (2007) dla Suiciderock.

„DESZCZ POCISKÓW”

Nasz ostatni wywiad był w 2006 Kopio Rock. Możecie nam przybliżyć co się działo w międzyczasie w zespole?

Janne: Nagraliśmy kolejną płytę, która zostanie wydana 22 sierpnia tego roku. To na tyle! Oczywiście jeszcze dużo koncertowaliśmy.

Możecie nam coś powiedzieć o utworach na „Luotisade”?

Jussi: Było o wiele łatwiej niż przy poprzednim albumie „Kehä”, wydanym w 2005 roku. Teraz mieliśmy więcej czasu, by móc popracować nad piosenkami.

Janne: Yeah! Mogliśmy robić nagrania próbne utworów. Wszystko było dla nas łatwiejsze, jak już wspomniał Jussi. To jest raczej album, do którego każdy z zespołu coś wniósł. Ostatnia płyta nagrywana była w kilku krótkich sesjach, a tym razem w jednej, ale bardzo długotrwającej.

Kto jest producentem?

Jussi: Jari Latomaa wyprodukował album.

Janne: Wyprodukował też nasz poprzedni album.

W jakim studio nagrywaliście?

Jussi: Większość w Petrax Studios w Hollola. Nagraliśmy tam partie perkusji i basu, a gitary w Deerhouse Studios w Tampere.

Jeśli przetłumaczymy tytuł albumu na język angielski, oznacza on dosłownie „Deszcz pocisków”. Kto miał taki pomysł na tytuł i czy ma on dla was jakieś specjalne znaczenie?

Jussi: Na płycie jest jedna piosenka, która nazywa się „Luotisade”, która oznacza „Deszcz pocisków” jeśli by to przetłumaczyć. Dlatego też tytuł albumu jest „Luotisade”.

Janne: Myślę, że tytuł odzwierciedla mroczność albumu.

Jaka jest różnica między ostatnim albumem „Kehä” a nowym „Luotisade”?

Janne: Piosenki są bardziej mroczne niż na „Kehä”. Są też dużo cięższe. Wciąż brzmią znajomo dla Uniklubi, ale wypracowaliśmy w nich trochę nowego stylu.

Czy jest jakiś powód, dla którego utwory stały się mroczniejsze?

Jussi: Tak po prostu. Piosenki są bardzo różne. „Luotisade” brzmi jak pop, a „Se ei lähde pois” brzmi już zupełnie inaczej.

Janne: Yeah! Jest bardzo duża różnica pomiędzy piosenkami.

Jeśli mielibyście opisać krótko każdy z utworów, jakbyście to zrobili?

Jussi: „Kiveen”

Janne: Piosenka z ciężkim riffem, który daje ci od razu w gębę. To bardzo dobra piosenka.

Jussi: „Älä Jää"

Janne: Przypomina bardziej szwedzki metal.

Jussi: „Vnus”

Janne: To prosta, fajna piosenka.

Jussi: „Myrkky” jest w klimacie pierwszego albumu. Myślę, że to najbardziej popowa z piosenek.

Janne: To jedna z moich ulubionych. Ma te chórki jak z piosenek Bon Jovi. To mi się podoba. Tak jak powiedział Jussi, brzmi bardziej jak z pierwszego albumu.

Jussi: Następnie mamy „Luotisade”. To piękna piosenka. Nawet jeśli brzmi łagodnie, tekst jest dość ciężki. I jest moją ulubioną na płycie. Dalej mamy „Vapauta Meidät”.

Janne: Mieliśmy z góry zaplanowaną aranżację. Mocna piosenka i bardzo wolne tempo.

Jussi: Tekst jest bardzo ciężki i mroczny.

Janne: „Paha Sisällä"

Jussi: Dokładnie tak samo jak poprzednia.

Janne: Yeah! Piosenki są faktycznie bardzo do siebie podobne. Obydwie mają wolne tempo. Piosenka zbliżona jest do utworów Alice in chains. To bardzo dobry utwór.

Jussi: „Varjoon juuttunut” jest pierwszym utworem, który Janne samodzielnie skomponował.

Janne: Yeah! Jussi napisał tekst, ale dla mnie to pierwszy utwór, który w całości skomponowałem dla Uniklubi. To bardzo prosta piosenka. Klasyczny rockowy utwór.

Jussi: I jest też na liście moich faworytów.

Janne: On tylko tak mówi. „Aika muustaa muistot” jest następne.

Jussi: Bardzo prosta i przyjemna piosenka. Po prostu facet i gitara. Bardzo ją lubię.

Janne: To piękna piosenka również z mrocznym tekstem.

Jussi: „Se ei lähde pois” jest cięższa od innych piosenek.

Janne: Yeah! Myślę, że jest najcięższą piosenką na płycie.

Jussi: Dobra do grania na żywo. Utworem numer 10 jest „Varjot”

Janne: Podobna do „Huomenna”. W zbliżonym klimacie, ale trochę cięższa.

„Vnus” jest także pierwszym singlem. Dlaczego wybraliście właśnie ten utwór?

Jussi: Tak naprawdę, nie mogliśmy wybrać. Wytwórnia płytowa robi to za nas.

Janne: Wiesz, możesz mieć swoją opinie na ten temat, ale oni i tak cię nie słuchają.

Jussi: Ale myślę, że dobrze, że to właśnie oni wybierają, bo słyszysz swoją własną muzykę inaczej niż na przykład ludzie z wytwórni.

Janne: Myślę, że był to dobry wybór, bo to imprezowy kawałek. A teraz mamy lato, więc idealnie pasuje.

W wideoklipie do „Vnus” występujecie w wodzie. To był wasz pomysł, czy może znowu wytwórni?

Janne: Nie, tym razem to był pomysł reżysera.

Jakie to uczucie grać w wodzie? Była zimna czy ciepła?

Janne: Oh, to był zabawne, bardzo mi się podobało. Chodzi mi o to, że już później, bo pierwszy krok do wody był dość trudny. Woda była taka brudna.

Jussi: Woda była ciepła, ale pływało w niej jakieś dziwne zwierze.

Graliście na kilku festiwalach, tu w Finlandii, gdzie zaprezentowaliście dwie z nowych piosenek. Jak zareagowała na nie widownia?

Janne: Myślę i mam nadzieję, że je polubili. Przynajmniej tak wyglądali. Tańczyli. Poza tym czytałem na forum, że cieszą się z nowych piosenek. Mam nadzieję, że nie kłamią.

Jakieś przyszłe plany dla zespołu?

Janne: Czekam na wydanie płyty. Żyję z dnia na dzień. Nigdy nie wiesz co się może wydarzyć. Mogę zostać jutro wykopany z zespołu, bo nigdy nie wiadomo co Jussi może zrobić. Może mi powiedzie następnego dnia, że muszę odejść.

Jussi: Zaczniemy grać jakieś koncerty w przyszłym miesiącu. Zobaczymy co będzie.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ilmatar dnia Nie 23:54, 04 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz

Dzięki Ilmatar.

	Ilmatar napisał:
	Jussi: Woda była ciepła, ale pływało w niej jakieś dziwne zwierze.

hmmm... Jussi = dziwne zwierzę Twisted Evil

Post został pochwalony 0 razy

	Cytat:
	hmmm... Jussi = dziwne zwierzę Twisted Evil

dobre

.

Oczywiście, Ilmatar dzięki za tłumaczenie Smile

. Wywiad świetny, bo i "Luotisade" to jeden z moich ukochanych albumów ever Smile

. Ale Janne nadużywał tego "Yeah" Razz

.

Post został pochwalony 0 razy

dzięki za tłumaczenie Ilmatar Smile

''Żyję z dnia na dzień. Nigdy nie wiesz co się może wydarzyć. Mogę zostać jutro wykopany z zespołu, bo nigdy nie wiadomo co Jussi może zrobić. Może mi powiedzie następnego dnia, że muszę odejść. ''
To było dobre Laughing

co to ulubionych piosenek, to też uwielbiam Luotisade jak Jussi

z tą woda też było śmiechowe Laughing

ciekawe co tam pływało.. Razz

Post został pochwalony 0 razy

Czyli to Jussi rządzi w UK Laughing

Ilmatar wielkie Kiitos Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ilmatar, dziękuję za tłumaczenie Smile

Mnie trochę zdziwiło, że to wytwórnia decyduje co ma być wydane na singlu, a chłopaki nie mają w tej kwestii nic do powiedzenia...

A co do tego "dziwnego zwierza" w wodzie... oj, to musiało być paskudne. Chyba, że któryś z chłopaków się wydurniał Laughing

Post został pochwalony 0 razy